Kolejna mądra rozmowa z Maćkiem.
- Mamusiu, dziadziuś Z. ma hopla!
- Taaak? - zapytałam ostrożnie przeczuwając, że to co dziecię mówi to jedno, zaś to co myśli - drugie.
- Tak! - entuzjastycznie potwierdził Maciej. - Wujek K. teś ma hopla!
No, tu już nie byłam zaskoczona. Do mojego kochanego brata to stwierdzenie jakoś... bardziej pasowało.
- A kto jeszcze ma hopla? - próbowałam wybadać.
- Nikt - spokojnie powiedział Maciej. - Leśta nie ma hopla. (uff...)
- A co ma reszta? - badałam dalej.
- Babcia H. ma peziota, dziadziu R. ma folda i my teś mamy folda!
I zagadka rozwikłana.
***
Dla równowagi Hania, która nie ma hopla (chyba!). Znalazła w parku kasztana w zielonym, kolczastym ubranku.. Była nim zafascynowana. Obudziły się w niej instykty macierzyńskie - bo w środku przecież malutki kasztanek! Był, ale jeszcze nie do końca wykształcony. Szkoda! Ale już niedługo będą nowe, brązowe...
Do tego scrapa wykorzystałam zestaw Eledhwen "Blue Kingdom". Zestaw jest piękny - niebiesko-zielony. Zobaczcie jak wygląda w wariancie niebieskim:
Jeśli zestaw się Wam spodobał, możecie go mieć odwiedzając ScrapBird. Warto go mieć, jest piękny!
A na koniec praca z zestawu Twelve by Twelve Designs "Love Found", która znalazła swe miejsce w GSO (dziękuję, Maju!).
Zastanawiam sie, czy chciałabym mieć hopla. Nigdy się nie przyglądałam hoplom. Muszę je pooglądać i kto wie - może ja też będę kiedyś miała hopla?
- I to by było na tyle!
2 komentarze:
Uwielbiam te Twoje opowiastki,wprawiające mnie w doskonały humor...dziękuję :)
Mając taki dar do pisania zastanawiam się czy myślałaś kiedyś o napisaniu książki.:)
Ilustratora też nie potrzebowałabyś,ponieważ robisz fantastyczne scrapki :)
Poprę Dziunię :-) Uwielbiam Cię czytać!! A ja mam leno, hopla kiedys skasowalam na latarni :)
Prace przepiękne!!! Tą ostatnią szczególnie postaram sie zapamiętać - może zliftuję? :-)
Prześlij komentarz