Czasem robi się smutno.
Człowiek ma wrażenie, że wszystkie drzwi pozatrzaskiwały się mu przed samym nosem i nie ma wyjścia. Niektóre drzwi trzaskaja tak gwałtownie, że człowek nie zdąży łepetyny odsunąć i dostaje po nosie.
Teraz przyszedł moment, w którym to ja jestem tym człowiekiem.
Dostaję po nosie i nie widzę drogi wyjścia.
Przypomniał się mi wiersz księdza Jana Twardowskiego "Kiedy mówisz"
Nie płacz w liście
nie pisz że los ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
odetchnij popatrz
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochaszKsięże Janie od biedronki!
Czekam. Rozglądam się dookoła i wypatruję tego otwartego okna. Ono jest, tylko ja go jeszcze nie zauważyłam! Stąd ten mój nastrój...
***
Nastrój - nastrojem, a pogoda robi swoje! Za oknem szaruga, po szybie spływają strumienie deszczu, w szafach zrobiłam podmianę i letnie ubrania wepchnęłam w najdalszy kąt, niech nie drażnią oka...
Jesienny klimat przywołuje zestaw
Agnesingap zatytułowany "Rowan cottage". Wykorzystałam ten zestaw do ozdobienia zdjęcia Hani z sierpniowego spaceru, podczas którego pogoda była iście październikowa (klik na zdjęcia, będą większe):

Nie byłabym sobą, gdybym nie zadziałała z przekorą! Sięgnęłam po zdjęcie wakacyjne przedstawiające pływającego Maćka. Pomysł taki podsunął mi świetny okręt z zestawu Agnesingap - koniecznie musiałam go użyć! Oto co powstało:

Zestaw Agnieszki jest naprawdę wyjątkowy! Możecie go mieć odwiedzając
Sunflower Scrap - Zachęcam!!!
***
Drugim zestawem krążącym wokój jesiennych kolorków jest zestaw
Rakusi "Bang, bang". Najpierw śpiąca Hania. Nie mogłam się powstrzymać, młoda spała tak słodko...(
GSO - dzięki, Beatko!).

Drugi scrap to Antek. Antek jest małym urwisem, który - jak się okazało - jest tej samej grupie przedszkolnej co Hania. Imię "Antoś" nie schodzi z ust przedszkolaków. Antoś ma baaardzo mocny charakter, co sprawia, że z uporem i konsekwentnie dąży do tego, co sobie postawił za cel. A że czasem trzeba kogoś odepchnąć... Co mu tam! Na poniższej pracy Antek szuka grzybów. Z tego scrapa bardzo ucieszył się Antoni, dziadzio Antka (mój chrzestny ojciec) - zapalony grzybiarz. Już ma przyszykowane akcesoria grzybiarza i tylko czekać jak do domu zacznie znosić swoje trofea!

"Bang, bang" Rakusi dostępny jest w
ShabbyPicke Deisigns, zaś elementy, jakie kryje w sobie są dużo bogatsze, niż zdołałam w moich pracach pokazać.
***
Na sam koniec
Paprika i jej "Welcome in my blue lagoon".
Z tego zestawu powstały dwie prace w zupełnie innej kolorystyce. Oto one:
Hania i mewa.

Mały Bartosz i jego cudna minka.

Zestaw można nabyć w jednym z dwóch sklepów: w
S&F albo w
Scrap With Me. Jest w nim wiele elementów różowych, których w moich pracach nie wiedać, ale mozecie zobaczyć je oglądając na
blogu Papriki prace zrobione przez dziewczyny z jej CT.
A teraz idę pootwierać okna w mieszkaniu - jak już ta jesień przyszła wcześniej, to niech zagości na dobre wraz ze świeżym powietrzem. Gdy przewietrzę mieszkanie, to może przewietrzy się mi umysł i zobaczę to otwarte okno, o którym pisał ksiądz Jan...
- To by było na tyle!