sobota, 26 czerwca 2010

O decyzjach

Jest obok mnie Ktoś, a właściwie Ktosia, która przychodzi do mnie jak do konfesjonału. Zresztą ona sama używa tego określenia. Przychodzi gdy spotka ją radość, gdy ma kłopot, gdy się martwi, gdy usłyszy coś miłego - przychodzi do mnie i już.
Czasem bycie konfesjonałem jest trudne. Ciężko żyje się cudzym życiem. Na szczęście ja, jako konfesjonał, wysłuchuję nie tylko grzechów! Dlatego lubię te nasze konfesjonałowe babskie spotkania. Lubię te chwile szczerej radości, niehamowanego śmiechu, żartów na tematy wszelakie, pytań zadawanych bez skrępowania, odpowiedzi wysłuchiwanych z zainteresowaniem i braku poczucia, że coś się musi. A potem - decyzja. Mam nadzieję, że po tych naszych rozmowach jest ciut łatwiej...

Poniżej dwie prace z najnowszego zestawu MaryPop "Zofia's World" (dostępny w Oscraps). Zestaw jest niesamowity! Delikatne barwy, wyjątkowe i niebanalne dodatki sprawiają, że scrapy same się składają.
Najpierw wzięłam się za zdjęcie Maćka z 2006 roku, które zrobione zostało w czerwcu, gdy Bubcio miał równiutko 10 miesięcy. Zdjęcie to czekało długo na odpowiedni zestaw - i doczekało się!


Dla równowagi w drugiej pracy skoncentrowałam się na Hani. W chwili robienia zdjęcia miała około 4 miesięcy. Siedziała na kanapie otoczona poduszkami, by choć przez chwilę zachować pion. A ile miała frajdy oglądając świat z innej perspektywy!


Miło jest powspominać tamte chwile. Dobrze, że mam zdjęcia - pamięć jest zawodna!

- I to by było na tyle!

Brak komentarzy:

To, co zrobiłam...

Wszelkie prawa do fotografii i tekstów zamieszczonych na tym blogu są własnością autora. Kopiowanie, powielanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jest surowo zabronione.(Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).