piątek, 17 lutego 2012

O tym, co Hannie smakuje

Z okazji pewnego czwartku, zwanego powszechnie "tłustym", zabraliśmy się za robienie specjałów typowych dla tego dnia. Zabawa była przednia, zwłaszcza w tych najbardziej brudzących fragmnetach. A finałem było stwierdzenie Hanuchy, że smakują jej te "woreczki". Jakie woreczki? Takie oto:


FaWorki :)))

Brak komentarzy:

To, co zrobiłam...

Wszelkie prawa do fotografii i tekstów zamieszczonych na tym blogu są własnością autora. Kopiowanie, powielanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jest surowo zabronione.(Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).