Hania wie lepiej.
Wie to niewątpliwie!
Z przedszkola przyniosła mnóstwo piosenek, które śpiewa całymi dniami, w czynność tę angażując całe serce, całą duszę i całe gardło! A ponieważ do śpiewu nie trzeba jej szczególnie intensywnie zachęcać, iskrą wywołującą kaskady dźwięków może być zwykła rozmowa. I tak oto pewnego dnia zagadnęłam moją córkę:
- Haniu, co dziś śpiewaliście w przedszkolu?
- Coś o czarownicy, ale nie umiem.
- Spróbuj, może ja tę piosenkę znam.
- Dobla.
I Hania zaśpiewała:
Miała Baba Jaga koguta, koguta, koguta... :)
Próbowałam naprostować moją córkę na tory treściowe, jakie praktykowane były przez wiele pokoleń Polaków żyjących przed nami - niestety, nie dało się. Hania wie lepiej!!!
Co więcej - wie lepiej jak się śpiewa jeszcze kilka innych piosenek, np:
A gdy połknęła dwa złote,
mówiła, ze odda fotel
Ręka do góry, kto myślał, że słowa tej piosenki brzmią inaczej? O! Pan Brzechwa też dłoń unosi?! No, coś podobnego!!!
Inny szlagier z repertuaru Hancyśki:
Kaćki zia wodą, gęsi zia wodą
tsieba je loziegnać, bo się powodą.
Ja ci buzi dam, ty mi buzi daś
ja ci nie wyda-am, ty mi nie wydaś
Piosenek jest wiele, w każdej znajduje się wariant alternatywny stworzony przez moja córkę.
Czekam na nowe piosenki-przeboje, które dzięki młodej nuci cała rodzinka :)
***
Poniżej Karol. Jeszcze nie mówi, ale widząc jego łobuzerski uśmiech jestem przekonana, że niejeden tekścior wymyśli! Zdjęcie Lolka ozdobiłam wspaniałym, wakacyjnym zestawem Agnesingap Designs "Blue sea", ktory możecie nabyć w SPD
- To by było na tyle!
1 komentarz:
oooo te wersje niewątpliwie bardziej urokliwe:)))) aaa scrap Cudny...
Prześlij komentarz