niedziela, 31 lipca 2011

O tym, że... "dzieci rządzą"!

"Dzieci rządzą!" - takie hasło pojawiło się w jednej z kreskówek oglądanych przez Potomki i hasło to, nie wiedzieć kiedy, zdominowało nasze życie. Ot, po prostu ucieleśniło się, zmaterializowało, urzeczywistniło! Na szczęście nie ogarnęło wszystkich sfer naszego życia, choć rozpanoszyło się nieźle! Coraz częściej pojawia się przy wyborze ubrania na dany dzień czy przy decydowaniu o tym, co rodzinka zje na kolację. Na szczęście egoizm rodziców naszych Potomków (czyli, krótko rzecz ujmując, nasz) ma się dobrze, więc nie ma obawy, hasło "dzieci rządzą" nie stanie się władcą absolutnym!

Wybór miejsca, w którym spędzimy wakacje stał się wypadkową naszego egoizmu i hasła "dzieci rządzą". Wybraliśmy miejsce, w którym się nie zmęczymy opieką nad Potomkami, a one nie będą sączyły w nasze uszy, dusze i umysły jadu zdania: "Mamo, nudzi mi się!".
(Swoja drogą, dlaczego dzieci, mając na podorędziu oboje swych rodzicieli, w 99 na 100 przypadków zwracają się do mamy? Wiecznie tylko: Mamo, chcę jeść, Mamo, zawiąz mi snurówkę, Mamo, boli, Mamo, wytrzyj mi pupkę, Mamo, podaj... i jeszcze sztandarowe Mamo, przytul. Co to, wyrok jakiś, czy co? A w ostatecznym rozrachunku i tak najwspanialszy jest tatuś. Ech, życie...)
Gdzie nie będą się nudzić? Nad wodą! Nad jaką wodą? Bezpieczną i ciepłą! Z ratownikiem pod ręką. Z ciepłym wiaterkiem osuszającym mokre ciała, które z wody wychodzą tylko po to, by uporać się z fizjologią - bo głodu, oczywiście, nie czują!. Wylądowaliśmy (znów) u bratanków.

I tak hasło "dzieci rządzą" wyszło wszystkim na dobre. Potomki nauczyły się pływać (bez pomocy jakichkolwiek dmuchańców, za to z łbami pod wodą a zadkami wystającymi ponad), tatuś wymoczył stare kości w ciepłej wodzie, mamusia pozwoliła fotonom słonecznym niszczyć włókna kolagenowe w skórze i - do domu wszyscy wrócili szczęśliwi.

A ponieważ wakacyjne zdjęcia zdominował błękit wody, to ja - na przekorę - wstawię zdjęcie pozbawione błękitu, choć zrobione podczas wakacyjnej wyprawy :)



Zdjęcie Hanki oprawiłam w dodatki z pięknego zestawu Eledhwen "Old country" (SPD),. Zestaw ciepły, w kolorach dojrzałego lata nadaje się idealnie do ozdabiania sierpniowych zdjęć - a sierpień już lada moment!!!


- To by było na tyle!

Brak komentarzy:

To, co zrobiłam...

Wszelkie prawa do fotografii i tekstów zamieszczonych na tym blogu są własnością autora. Kopiowanie, powielanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jest surowo zabronione.(Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).