czwartek, 11 marca 2010

O oszustwie

Czuję się oszukana. Przez wiosnę. Oszustka jedna, pomachała do mnie zieleniejącą dłonią i... schowała się pod pierzynką śniegu. No jak tak można? A na domiar złego o godzinie 7.00 rano temperatura oscyluje w okolicach 15 stopni. Poniżej, naturalnie!
Nie jestem niedźwiedziem, nie mam gawry, nie mogę przespać tego czasu, który pozostał do wybuchu wiosenności. A szkoda! Schować się gdzieś, zamknąć oczy i leżąc, nasłuchiwać rankiem czy ptaszęta śpiewją już na całego, czy jeszcze popiskują.

Dzisiaj 3 nowości:
1. Collab MaryPop i Mystique Designs "Hop Into the Spring". To "hop" coś niezbyt wychodzi! Trzeba mocniej się wybić, by do wiosny doskoczyć ;P za to zestaw udany - nawet bardzo! Zrobiłam z niego dwa obrazki:




Zestaw można nabyć w Oscraps - zachęcam, warto!

2. Przedsmak Wielkanocy, czyli "Easter Eggs" AgnesingapDesigns. (GSO)


Zestaw stwarza niezwykłe możliwości - jak zresztą każdy zestaw tej designerki! Dostępny jest w SunflowerScrap.

3. Prezent od Małgosi (dziekuję!!!) - zestaw "In the Grove" Em-Ka Designs. W zestaw ten wsadziłam Hanię, która była sama soba zachwycona! "Mamusiu, mam kolonę, mam lóziowom siuknię, mam lóziowe kwiatuśki, mam lóziowom kokaldkę! Wyglądam jak Balbi! Ubielbiam lóziowy kolol". I te wyrazy zachwytu całkowicie mnie satysfakcjonują!



A teraz cóż mi pozostało? Wskoczyć pod moją kołderkę i liczyć na to, że gdy jutro rano otworzę oczy, na zewnątrz będzie promienne słońce, przyjemna temperaturka powyżej zera i ptasia muzyka :)

- I to by było na tyle!

3 komentarze:

Olenkamajka pisze...

o oszustwie....

masz poetycka dusze, malowanie slowem jest dane Ci i pielegnuj to, lubie tu zagladac i czytac , co piszesz,
czy zastanawialas sie pisac wiersze, moze piszesz je, albo proze,

pozdarwiam cieplutko i wiosennie, u mnie tez jeszcze bialy puszek zalega po obrzezach skrapy wawozu, na lace poza plotem ogrodu, ale ptaszyny juz daja znac o sobie szczebiotaniem, wiewiorki niecnoty biegaja po plotach ogrodow denerwujac mojego psiaka, ktory niezbyt jest zadowolony z ich czestych wizyt.
Alberta to bardziej surowy klimat niz Polska, tesknie za polska wiosna

joan76 pisze...

Aga same śliczności tu masz:)

Magda_lena pisze...

I ja bede stalym bywalcem ;)
Wciagajaco piszesz ;)

A prace kapitalne, wow :)

Pozdrawiam,
Magda

To, co zrobiłam...

Wszelkie prawa do fotografii i tekstów zamieszczonych na tym blogu są własnością autora. Kopiowanie, powielanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jest surowo zabronione.(Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).